Jestes studentem WSH - wybierasz sie do WSH przeczytaj

dopalacz · Administrator

Moja opinia o WSH jest taka - mogło bybyć lepiej zn. obsługa mogła by być milsza Rolling Eyes

Tatmes

i mogli by sie troche szybciej zbierać z wykonywanie różnych spraw typu kwestura etc. bo jeśli my mamy dla nich zrobić cos na okreslony termin i jeśli tego nie wykonamy to dostajemy po kulasach, a jeśli my prosimy ich o wykonanie jakiegos polecenia etc to trzeba czekac minimum do miesiąca jak nie dłużej - wszystko byłoby piękniej gdyby byli skromienjsi :]

weteranka · Gość

wszystko mogłoby być lepiej. Uczą nas praw rynku, podejścia do klienta a sami nas nie szanują. Czuję się w tej szkole jak portfel...

dopalacz · Administrator

Dobrze ze portwel a nie bilon w portfelu Smile

leo · Gość

Niby nowoczesna uczelnia ale zdarzają się dinozaury z poprzedniej epoki z archaicznymi zasadami - Nie Polecam Wink

mon_cheri

Jeśli chodzi o moja opinie to jestem naprawde nie mile zaskoczona ...
W wsh załatwienie czego kolwiek, a nawet głupie informacje o egzaminach sesjach poprawkowych i wynikach to meka...zadzwonisz nie wiedza, odsylaja cie kaza sprawdzic w internece a w internecie ...albo nic nie ma albo dzien przed egzaminem. Czy w prawach studenta studen ma obowiązek posiadania komputera z dojściem do internetu?
jestem studentem studiow zaocznych moze innacze jest na dziennych..
u nas dziekanat otwarty jest tylko w sobote Sad

i kolejki sa jak za czasów ktorych nie pamiętam Smile

odbieranie indexów- wchodzisz i wychodzisz z kilkoma indexami - kolezanka tk wlasnie po pierwszej sesji nie odzyskala indexu <musi zaplacic za index zdjecie wpisy>szkola nie poczuwa sie do odpowiedzialnosci...
Ja aby podbic glupia legitymacje czekalam 3 tyg. bo niby nie ma wplat na konto ... place regularnie - az w koncu po klotni z kim popadnie przyjechalam do szkoly z wszystkimi kwitami przelewu ... brak słów a to dopiero poczatek

<aha nie zapomnij studencie zaocznych studiow na wsh, jesli masz egzamin poprawkowy to pamietaj ze moze on sie zdarzyc w tyg, a nawet lepiej kiedy jest odwolany egzamin wsh wywiesza kartke na drzwiach dla studentow zaocznych ;/;/ jesli chcesz isc do tej szkoly lepiej czytaj wszystkim w myslach i musisz miec moc teleportacji ... >

poloko

Pan Przewodniczący

Ja dodam od siebie tylko tyle, że w tej szkole przynajmniej wykładowcy traktują studenta jak człowieka. Z tego co słyszałem o publicznych szkołach to tutaj jest naprawdę niebo a ziemia. Pozatym jest jeszcze kwestia tego po co ktoś przyszedł do tej szkoły. Ja o dziwo chciałem się czegoś tutaj nauczyć i wydaje mi się, że mam takie możliwości... Może się mylę

MrSoprano

Zbyt wielki balagan w DZIEKANACIE Twisted Evil

uwaga jedna
Rozdzielić dziekanat na dla dziekanat dla Stacjonarnych i Niestacjonarnych nie bedzie takiego bałaganu wtedy

Tatmes

nom kolejki ogromne a najśmieszniejsze jest dla mnie to, że z niestacjonarnych stoja w kolejkach po to, żeby sie dowiedziec w jakiej grupie ktos jest:/ porażka na maxa dla tych ludzi:D to jak AMEN w pacierzu;) trza znac;) ale luz;)
NIKT i NIC nie jest i NIE bedzie doskonale;) takie życie;)

Lili · Gość

Wiem jedno, kończę właśnie studia licencjackie - 3,5 letnie (co jest po prostu śmieszne), skończę je w styczniu, lutym i co dalej? Muszę czekać kolejne pół roku, żeby iść na uzupełniające magisterskie, czyli rok w plecy. Powiedzmy, że pracuję na czarno, więc ubezpieczenie mam przy rodzicach, jako studentka, po studiach ubezpieczenia tego mieć nie będę, więc nie daj Boże będę potrzebowała pomocy lekarza (z większości usług lekarzy korzystam prywatnie, ale za szpital to w życiu nie byłabym w stanie zapłacić!).
W rozmowach z innym studentami z mojej grupy, czy roku, nie spotkałam ani jednej osoby, która zdecydowałaby się na studia magisterskie uzupełniające w WSH (choć większość gdzieś dalej pójdzie się kształcić!). Każdy chce spier... jak najdalej od tej uczelni, bałagan, syf, brak poważania, o dziekanacie nawet nie wspomnę, bo za bardzo się denerwuję na samą myśl wielu spraw poruszanych tym miejscu. Wykładowcy jak wykładowcy, większość wykłada na innych uczelniach, do nas podchodzą jak do innych studentów, więc narzekać nie ma co. Są gorsi i lepsi.
Co do kwestii windykacji, to nie masz racji poloko, ja na przykład płacę zawsze na początku miesiąca i nie przez pocztę tylko poprzez swój bank jako zlecenie stałe, więc pieniądze zawsze mają dużo wcześniej niż powinni. A zaległości różne kosmiczne sumy zawsze się zdarzają. Potem tylko trzeba jeździć z wyciągami z banku i udowadniać po kilka razy, że wszystko z mojej strony jest great, człowiek w porządku a i tak musi tracić czas i to najczęściej w tygodniu, choć w tygodniu dużo pracuję i muszę często się zwalniać, brać wolne itp.
Tak egzaminy poprawkowe zdarzają się w tygodniu nawet dla studentów zaocznych, co jest absurdem! Ja akurat mieszkam we Wrocławiu, powinien nie być to dla mnie żaden problem, no chyba że taki egzamin jest o 15!!! Kolejne zwolnienia, całe szczęście udało się załatwić, ale co mają zrobić osoby spoza Wrocławia? Często z miejscowości oddalonych o kilkadziesiąt czy więcej kilometrów? I to pracujące osoby.
Poloko mój drogi, owszem żyjemy w XXI wieku, ale uwierz, że ludzie czasami naprawdę nie mają stałego dostępu do internetu, czy nawet komputera w domu! Może dla niektórych to norma standard i nie wyobrażają sobie bez tego życia czy egzystowania (np.ja:)) ale naprawdę jeszcze wiele osób nie ma takich udogodnień, naprawdę z różnych względów i jeśli Ty jesteś takim szczęściarzem, że masz, to naprawdę się ciesz i nie dziw innym, że tego nie mają! Dlatego informacje o egzaminach (już wyniki bym sobie odpuściła) ale powinny być udzielane telefonicznie! Wiem ile razy dziennie ja wchodziłam na stronę żeby dowiedzieć się o jakimś terminie, i ile razy nie było żadnej informacji, a po kolejnym wejściu okazywało się że egzamin jest i to następnego dnia! Więc niech nikt nie mówi o kafejkach, bo przecież osoby które nie mają neta w domu, nie będą kilka razy dziennie biegać do kafejki!
Bałagan i jeszcze raz bałagan! Nie jeden wykładowca przyznał nam studentom racje, że w WSH jest nieziemski bałagan! Więc to nie tylko zdanie studentów, nie słyszałam takich skarg na inne uczelnie, a mam wielu znajomych rozsianych po i prywatnych i publicznych uczelniach.
Całe szczęście, że w tym semestrze wykłady do wyboru mamy w weekendy, bo w poprzednich semestrach trzeba było być o 16.45 na wykładzie, wcześniej trzeba było się wpisać osobiście, więc kolejne podróże do szkoły. Nie zawsze udawało się się zwolnić z pracy i to nie tylko mi, więc potem były niezłe problemy, bo groził warunek z wykładów do wyboru! A i niektórzy wykładowcy wcale nie rozumieli że to wykłady do wyboru również dla osób ze studiów zaocznych, najczęściej pracujących, więc jeśli nawet zwolniona wcześniej z pracy nie zdążyłam być punktualnie o 16.45 (piątki-korki) to dwukrotnie nie zostałam wpuszczona do sali.
To nie wszystkie moje gorzkie żale, ale i tak za bardzo się rozpisałam, większość pewnie nie dotrwa do końca wypowiedzi:)))
Nic pozdrawiam i zazdroszczę tym, którzy większych problemów z WSH nie mają! Nie wiem jak to możliwe, ale widocznie jest:) Ale proszę również o zrozumienie, że inni je mają i to czasami naprawdę bardzo duże i nie zależne od nas samych.
Pozdrawiam! Smile

Tatmes

śmieszna jest dla mnie Twoja wypowiedź, a zwłaszcza to -- zacytuję "kończę właśnie studia licencjackie - 3,5 letnie (co jest po prostu śmieszne)" jeżeli się zdecydowałaś na studia niestacjonarne to do kogo masz pretensje, że skończysz o pół roku później? sama przecież tak sobie wynbrałaś i przed wyborem tego trybu na pewno wiedziałaś, że studia niestacjonarne kończą się później.
No i jeśłi się wybiera taki tryb to niestety WY jako studenci tego trybu misicie się przystosować Wink

bo to nie znaczy, ze wszystkie sprawy będą załątwiane na zjazdach;)

A co do sprawy WSH fakt mają bałagan i sami sobie życie utrudniaja;)

Mili · Gość

Tatmes, a dla mnie śmieszna jest Twoja wypowiedź,
cyt: "No i jeśłi się wybiera taki tryb to niestety WY jako studenci tego trybu misicie się przystosować".
Nie wybrałam sobie studiów niestacjonarnych, bo mi się tak podobało, niestety moich rodziców nie stać było na opłacenie studiów dziennych, więc zmuszona byłam pójść do pracy i zarobić sobie jeśli chciałam się dalej kształcić. Nie miałam wyboru, więc jeśli nie znasz sytuacji, to nie określaj tego w taki sposób.
Po drugie zapisując się na te studia doskonale wiedziałam że są to studia 3,5 letnie i wtedy też uważałam to za śmieszne, ale kierunku który chciałam studiować nie było jeszcze wtedy na żadnej wrocławskiej prywatnej uczelni (turystyka i rekreacja tak do wiadomości). Szkoda że w innych miastach np. Legnica może być kierunek tur.i rekr. zaoczna i to 3 letnia, ale u nas nie, bo muszą nam wciskać wuefy w zjazdy. Na 5 semestrze same wykłady, żadnych ćwiczeń nie mieliśmy, po prostu luz blues, jakby nie mogli tam lub w tez inne mniej oblężone semestry wcisnąć nam te przedmioty, które mamy teraz i byłoby po kłopocie. No ale po co, zawsze można dodać dodatkowy semestr, zawsze to bardziej się wzbogacą za te kilka miesięcy:))

Tatmes

to czemu nie studiujesz w Legnicy?
Tam tak jest bo widocznie nie mają tylu kierunków i liczby studentów etc.
P.S moich tez nie stać na to ale jakos studiuje;)
Spoko nie róbmy złej atmosfery.
Pozitivee!!

Lili · Gość

Bo mieszkam we Wrocławiu? Tu mieszkam i pracuje, z dwojga złego wolałam ciągnąć tutaj studia przez 3,5 roku, niż przez 3 lata dojeżdżać do Legnicy. Wybrałam to zło-ZŁO WSH!!!! Wink

Zresztą uważam to za śmieszne, a nie tragiczne, więc bez sensu wyjeżdżać jeszcze gdzieś poza Wrocław:) A tak poza tym nie tylko Legnica, ale Poznań, Kielce, Katowice itd... 3lata i wsio:)
Fajnie, że Twoich nie stać a jednak studiujesz dziennie, pozazdrościć, ale nie wszyscy są szczęściarzami i różne sytuacje życiowe zmuszają ludzi do różnych rzeczy. Tak więc zaoczne to nie mój wybór, a konieczność. No ale to nieważne, tylko nie chcę żeby ktoś mawiał, że sama wybrałam sobie taki tryb i mam się przez to teraz męczyć.
Ehhh... zresztą wyszliśmy poza temat, WSH nie polecam nikomu, no chyba że ktoś chce mieć wiecznie kłody pod nogi, nawet jeśli sam jest w porządku:/ Czasem zdarzają się na wsh wyjątki, które nie spotkały w czasie swojego studiowania większych problemów, ale właśnie... WYJĄTKI:))))